To chyba wszystkim znana sytuacja: każdy kto kiedyś grał w popularną grę Monopoly lub rodzimy Eurobiznes, w pewnym momencie losował kartę lub rzucał kostkami, na skutek czego lądował w więzieniu. Niektórzy gracze po prostu czekają na koniec kary, a Ci bardziej ambitni głowią się jak najszybciej wrócić do gry.
Porażka tradycyjnych rozwiązań Business Intelligence jest jak zła karta. Możemy albo siedzieć i czekać aż zła passa się odwróci, albo wziąć sprawy w swoje ręce natychmiast. Te firmy, które podjęły wyzwanie Data Discovery nie tylko wróciły do gry, ale całkowicie zmieniły jej reguły.
Wykorzystywanie danych jako próba sił
Tradycyjnie, organizacje poświęcają ogromne ilości czasu na gromadzenie przeróżnych raportów finansowych i liczb tylko po to, by prezentować je w zupełnie nieangażującej formie. Dlatego też dzisiejsi liderzy sektora finansowego poszukują lepszego sposobu na efektywne wykorzystanie danych, właśnie dzięki Data Discovery.
Data Discovery to nie tylko odnajdywanie nowych odpowiedzi – to także stawianie nowych pytań i hipotez. Dzięki temu możliwe jest skupienie się na dokładniejszej analizie danych i podejmowaniu decyzji, zamiast tkwienie w matni danych i zatorów informacyjnych.
Przykłady:
Wykorzystywanie danych jako próba sił
Tradycyjnie, organizacje poświęcają ogromne ilości czasu na gromadzenie przeróżnych raportów finansowych i liczb tylko po to, by prezentować je w zupełnie nieangażującej formie. Dlatego też dzisiejsi liderzy sektora finansowego poszukują lepszego sposobu na efektywne wykorzystanie danych, właśnie dzięki Data Discovery.
Data Discovery to nie tylko odnajdywanie nowych odpowiedzi – to także stawianie nowych pytań i hipotez. Dzięki temu możliwe jest skupienie się na dokładniejszej analizie danych i podejmowaniu decyzji, zamiast tkwienie w matni danych i zatorów informacyjnych.
Przykłady:
- Największe banki na świecie wykorzystują dyrektywę Basel II/III, by analizować miliardy transakcji pod kątem szacowania ryzyka. W rezultacie mogą optymalizować lokowanie kapitału i wprowadzać zmiany wraz z dynamicznie zmieniającymi się wymogami prawnymi.
- Największy bank w USA zastąpił 200 stronicowy kwartalny raport kredytowy zautomatyzowanymi dashbordami. Ta jedna zmiana wyeliminowała niezliczone godziny pracy i pozwoliła na analizę danych w czasie rzeczywistym, co umożliwiło pracownikom samodzielnie poruszać się wśród informacji, których potrzebują.
- Wiodąca firma działająca w sektorze nieruchomości zastąpiła swoje tradycyjne portfolio raportów, zautomatyzowanym, samoobsługowym portalem. Wcześniej proces raportowania zajmował tuzinom pracowników, ponad trzy dni, a efekt końcowy był statyczny i pozbawiony najaktualniejszych danych. Nowe zautomatyzowane analizy są nie tylko bardziej przyjazne dla użytkownika, lecz także na bieżąco aktualizowane.
Przejście od tradycyjnych, statycznych raportów do elastycznej wizualizacji danych i aplikacji analitycznych pozwoliło tym organizacjom zredukować czas potrzebny pracownikom do gromadzenia danych i umożliwiło skupienie się na ich eksplorowaniu oraz podejmowaniu trafniejszych decyzji. To nie tylko oszczędność czasu, ale również odblokowanie nowych możliwości związanych z lepszym wykorzystaniem posiadanych danych.
Zwyciężać z Data Discovery
Dni statycznych raportów BI już minęły. Zwykłe eksportowanie danych i gromadzenie ich na pulpicie pracownika w postaci oddzielnych raportów jest nie do zaakceptowania. Ten proces jest zwyczajnie zbyt pracochłonny, pełen błędów i pomyłek, a jego efekty nie dają właściwego wglądu w aktualną kondycję prowadzonego biznesu.
Organizacje świadczące usługi finansowe muszą podążać w kierunku Data Discovery, które pozwala użytkownikom na zadawanie kolejnych pytań i otrzymywanie odpowiedzi, bez potrzeby każdorazowego zaczynania procesu od początku Dzięki wyeliminowaniu niepotrzebnych technicznych zawiłości, użytkownicy mogą skupić się na dostępnych danych i swoich własnych odkryciach. Prostota użycia umożliwia łączenie danych z różnych źródeł na wiele sposobów oraz tworzenie natychmiastowych wizualizacji dla lepszego ich zrozumienia.
W dzisiejszym, konkurencyjnym środowisku, różnica między raportowaniem opartym na danych, a zrozumieniem danych może stanowić o tym, kto wysunie się na prowadzenie, a kto zostanie daleko w tyle.
Autor: Marcin Mazur, dyrektor regionalny na obszar Europy Wschodniej, Grecji i Izraela, Qlik