Chociaż chęć polskich przedsiębiorstw do globalnej ekspansji spadła, to firmy, działające już na rynku zagranicznym, radzą sobie coraz lepiej, zwiększają sukcesywnie swoje przychody i mają apetyt na więcej. Co jest ich kluczem do sukcesu?
Według badania przeprowadzonego przez ICAN Research na zlecenie Poland, Go Global! z jednej strony w 2014 roku wskaźnik przedsiębiorstw prowadzących zagraniczną działalność obniżył się z 39,5 proc. do 32,1 proc. Z drugiej, wartość polskiego eksportu w ostatnich latach rośnie i w 2013 roku przekroczyła po raz pierwszy wartość importu. Obecnie eksportujemy usługi i produkty na prawie 800 miliardów złotych i wysyłamy je zwłaszcza do krajów strefy euro.
Pomimo słabnącej chęci firm do podjęcia zagranicznej ekspansji, przedsiębiorstwa, które już funkcjonują za granicą, decydują się na kolejne globalne wyzwania. Nic dziwnego, blisko 40 proc. z nich deklaruje, że ich zyski z działalności zagranicznej w ciągu ostatniego roku wzrosły.
Start poza Europę
Przykładem firmy działające wbrew ogólnej tendencji jest KGHM. W październiku wystartowała w Chile kopalnia wybudowana przez polską spółkę. To największa polska inwestycja o wartości blisko 4 miliardów złotych. Chilijska kopalnia na początku 2015 roku będzie produkować rocznie około 120 tys. ton miedzi, 50 mln funtów molibdenu i 60 tys. uncji złota w pierwszych latach działalności. Zdaniem wielu analityków rynku działalność kopalni ma szansę w istotny sposób wpłynąć na globalny rynek miedzi i molibdenu. KGHM liczy na to, że przetarty szlak globalnej branży górniczej zostanie wykorzystany przez polskie przedsiębiorstwa. Firma inwestuje również w innych krajach: Kanadzie, Stanach Zjednoczonych, Grenlandii.
Nie tylko KGHM ruszył jednak z ekspansją poza kraje Europy. Polska sieć paczkomatów InPost jest dostępna nie tylko w Europie, ale również w Arabii Saudyjskiej, Australii czy Chile. Przez kolejne 3-4 lata kolejne paczkomaty mają się pojawić nie tylko w Azji, ale również w obu Amerykach. Firma Rafała Brzoski negocjuje także rozlokowanie maszyn w Hong Kongu, Chinach i Malezji. Natomiast w Europie zakłada uruchomienie docelowo 10 tys. maszyn. To namacalny przykład, jak kluczowym czynnikiem zagranicznego sukcesu jest innowacyjność produktu.
Polski outsourcing usług IT w cenie
Coraz częściej swoją obecność za granicą zaznaczają polskie firmy IT. Globalizacja rynków i rosnąca wzajemna zależność między krajami stworzyła okazję do poszukiwania lepszych możliwości, pracowników i usług poza własnym „podwórkiem”. Międzynarodowe koncerny zaczynają spoglądać na nasz kraj coraz bardziej przychylnie. Stad też Polska staje się jedną z częstszych lokalizacji outsourcingowych wybieranych przez zagranicznych inwestorów.
Przykładem jest spółka Hicron, integrator systemów informatycznych z Wrocławia, która prowadzi projekty w Europie, Stanach Zjednoczonych i na Bliskim Wschodzie, napędzając zagraniczny rynek motoryzacyjny.
Wg badania Poland, Go Global! firmy, które z sukcesem wchodzą na rynki zagraniczne za kluczowe czynniki swojego powodzenia uważają innowacyjny produkt, marketing strategiczny i doświadczoną kadrę. Niektórym z nich w międzynarodowej ekspansji pomagają też specjalne programy wspierające. Przykładowo z inicjatywy miasta Wrocławia został powołany program "Polski Czempion", którego celem jest stworzenie w mieście central firm o zasięgu globalnym. Stąd też firmy biorące udział w programie muszą mieć charakter co najmniej multilokalny w skali Europy oraz posiadać strategię globalną, jak np. firma Hicron. Do programu dołączyły również inne województwa oraz miasta w kraju.
Ekspansja międzynarodowa nie jest jednak zarezerwowana tylko dla dużych przedsiębiorstw. W listopadzie Bank Gospodarstwa Krajowego ogłosił wspólnie z Ministerstwem Skarbu, start programu "Inwestycje polskie", który będzie wspierał polskie inwestycje za granicą, a małe i średnie firmy będą mogły skorzystać ze wsparcia od kilku do kilkunastu milionów złotych. Program formalnie wystartuje w I kwartale 2015 roku.
Źródło: HICRON
Pomimo słabnącej chęci firm do podjęcia zagranicznej ekspansji, przedsiębiorstwa, które już funkcjonują za granicą, decydują się na kolejne globalne wyzwania. Nic dziwnego, blisko 40 proc. z nich deklaruje, że ich zyski z działalności zagranicznej w ciągu ostatniego roku wzrosły.
Start poza Europę
Przykładem firmy działające wbrew ogólnej tendencji jest KGHM. W październiku wystartowała w Chile kopalnia wybudowana przez polską spółkę. To największa polska inwestycja o wartości blisko 4 miliardów złotych. Chilijska kopalnia na początku 2015 roku będzie produkować rocznie około 120 tys. ton miedzi, 50 mln funtów molibdenu i 60 tys. uncji złota w pierwszych latach działalności. Zdaniem wielu analityków rynku działalność kopalni ma szansę w istotny sposób wpłynąć na globalny rynek miedzi i molibdenu. KGHM liczy na to, że przetarty szlak globalnej branży górniczej zostanie wykorzystany przez polskie przedsiębiorstwa. Firma inwestuje również w innych krajach: Kanadzie, Stanach Zjednoczonych, Grenlandii.
Nie tylko KGHM ruszył jednak z ekspansją poza kraje Europy. Polska sieć paczkomatów InPost jest dostępna nie tylko w Europie, ale również w Arabii Saudyjskiej, Australii czy Chile. Przez kolejne 3-4 lata kolejne paczkomaty mają się pojawić nie tylko w Azji, ale również w obu Amerykach. Firma Rafała Brzoski negocjuje także rozlokowanie maszyn w Hong Kongu, Chinach i Malezji. Natomiast w Europie zakłada uruchomienie docelowo 10 tys. maszyn. To namacalny przykład, jak kluczowym czynnikiem zagranicznego sukcesu jest innowacyjność produktu.
Polski outsourcing usług IT w cenie
Coraz częściej swoją obecność za granicą zaznaczają polskie firmy IT. Globalizacja rynków i rosnąca wzajemna zależność między krajami stworzyła okazję do poszukiwania lepszych możliwości, pracowników i usług poza własnym „podwórkiem”. Międzynarodowe koncerny zaczynają spoglądać na nasz kraj coraz bardziej przychylnie. Stad też Polska staje się jedną z częstszych lokalizacji outsourcingowych wybieranych przez zagranicznych inwestorów.
Przykładem jest spółka Hicron, integrator systemów informatycznych z Wrocławia, która prowadzi projekty w Europie, Stanach Zjednoczonych i na Bliskim Wschodzie, napędzając zagraniczny rynek motoryzacyjny.
Klienci postrzegają nas jako profesjonalnego partnera, który jest w stanie podjąć się nawet najbardziej skomplikowanych projektów. Zaufanie, które zyskaliśmy to efekt wielu lat doświadczenia, setek innowacyjnych projektów oraz indywidualnego podejścia do każdego Klienta. Projekty IT realizowane przez nas dla takich firm jak Grupa MAN, Volvo CE czy AMAG oraz doświadczenie przy realizacji najtrudniejszych projektów pozwalają w nawiązaniu długotrwałej relacji z kolejnymi klientami zagranicznymi – komentuje Remigiusz Efinowicz, członek zarządu Hicron Sp. z o.o.. Realizując strategię globalnej ekspansji, firma posiada również dwie spółki poza granicami kraju: Hicron Schweiz AG i Hicron Scandinavia AB oraz kolejne w planie.Wsparcie potencjału rodzimych firm
Wg badania Poland, Go Global! firmy, które z sukcesem wchodzą na rynki zagraniczne za kluczowe czynniki swojego powodzenia uważają innowacyjny produkt, marketing strategiczny i doświadczoną kadrę. Niektórym z nich w międzynarodowej ekspansji pomagają też specjalne programy wspierające. Przykładowo z inicjatywy miasta Wrocławia został powołany program "Polski Czempion", którego celem jest stworzenie w mieście central firm o zasięgu globalnym. Stąd też firmy biorące udział w programie muszą mieć charakter co najmniej multilokalny w skali Europy oraz posiadać strategię globalną, jak np. firma Hicron. Do programu dołączyły również inne województwa oraz miasta w kraju.
Ekspansja międzynarodowa nie jest jednak zarezerwowana tylko dla dużych przedsiębiorstw. W listopadzie Bank Gospodarstwa Krajowego ogłosił wspólnie z Ministerstwem Skarbu, start programu "Inwestycje polskie", który będzie wspierał polskie inwestycje za granicą, a małe i średnie firmy będą mogły skorzystać ze wsparcia od kilku do kilkunastu milionów złotych. Program formalnie wystartuje w I kwartale 2015 roku.
Źródło: HICRON