Oczekiwania firm w stosunku do systemów ERP ewoluują, a szczególny ton tej ewolucji nadaje technologia webowa, a w konsekwencji mobilna – mówi w rozmowie z portalem wnp.pl Franciszek Szweda, wiceprezes ds. rozwoju BPSC.
W 2014 roku gospodarka nieśmiało ruszyła. Jak skromne wzrosty wpłynęły na inwestycje w obszarze IT?
Rok 2014 nie wyróżnił się czymś szczególnym w stosunku to ubiegłego roku. W przypadku popytu na rozwiązania informatyczne można mówić o pewnej stabilizacji. Choć gospodarka nieco się ożywiła i na rynku konsumenckim znalazło to swoje odzwierciedlenie, o tyle na rynku biznesowym sytuacja pozostała bez zmian. Przedsiębiorcy w dalszym ciągu ostrożnie podejmują decyzje zakupowe - również w obszarze IT. To, co wyraźnie dało się zauważyć to tendencja do ostrożnego wchodzenia w rozbudowaną technologię informatyczną i stosowanie strategii małych kroków.Czy ta ostrożność oznacza nowe podejście do rozwiązań IT? Na co zwracają uwagę przedsiębiorcy?
Wyraźnie widać, i to nowa, pozytywna tendencja na rynku, zwiększenie zainteresowania firm systemami wspomagającymi zarządzanie kapitałem intelektualnym i funkcjonalnościami pośrednio związanymi z "miękkim" obszarem zarządzania zasobami ludzkimi. Zarządy firm dostrzegły wpływ uporządkowanego zarządzania tą sferą na koszty funkcjonowania przedsiębiorstwa, jak również powiązanie pomiędzy wdrożeniem nowych technologii w HR a wzrostem efektywności pracowników, a co za tym idzie całej organizacji. Do tej pory, jeśli przedsiębiorstwa inwestowały w IT, to głównym celem było usprawnienie zarządzania finansami, produkcją czy sprzedażą i logistyką. Mamy więc obecnie do czynienia z sytuacją, w której o ile maszyny mogą pracować już na 100 proc. wydajności, to w obszarze HR pomiar takich wskaźników jest nieusystematyzowany i często nieefektywny.W którą stronę idą systemy ERP? Jeszcze stosunkowo niedawno służyły zaspokajaniu podstawowych funkcji przedsiębiorstw i ich działów, dzisiaj widać przesunięcie środka ciężkości na użytkowników, aplikacje, wykorzystanie nowych technologii.
Oczekiwania firm w stosunku do systemów ERP ewoluują, a szczególny ton tej ewolucji nadaje technologia webowa, a w konsekwencji mobilna. Na wielu stanowiskach pracy staje się ona istotnym elementem, a nie wyłącznie uzupełnieniem funkcjonalności ERP. Rozwój technologii mobilnych jest związany coraz częściej z potrzebami użytkowników aplikacji wynikających z zadań wykonywanych na konkretnych stanowiskach. Systemy ERP dostosowują się już nie tylko do specyfiki działalności przedsiębiorstwa, ale również do potrzeb konkretnego stanowiska czy grupy stanowisk. Dodatkowo umożliwiają realizację procesów zdalnie, niezależnie od miejsca i czasu obsługi. Takimi aplikacjami są na przykład system CRM Web i produkty portalowe. Zmienia się również rola systemów ERP w zakresie sprawozdawczości analitycznej dla zarządów, gdzie wykorzystanie technologii mobilnej zaczyna odgrywać zasadniczą rolę.Przez lata systemy wspomagające zarządzanie były domeną dużych firm. Ale po rozwiązania klasy ERP sięgają dziś mniejsze przedsiębiorstwa. Czy to już wyraźny trend?
Tak, w sektorze małych i średnich firm spodziewamy się dużego zainteresowania. MŚP staje się coraz bardziej świadomym odbiorcą zaawansowanych aplikacji wspomagających zarządzanie. Zainteresowanie to wynika z intensywnego rozwoju całego sektora, który bez technologii informatycznych nie jest możliwy. Mniejsze firmy mają świadomość, że aby skutecznie konkurować na swoich rynkach również z "dużymi graczami" muszą mieć dostęp do pełnej informacji o realizowanych procesach, a to między innymi gwarantują systemy ERP.Kupują gotowe produkty, czy sięgają po bardziej elastyczne rozwiązania?
Zarządy coraz częściej zdają sobie sprawę z tego, że wdrożenie "aplikacji pudełkowych" może przynieść wyłącznie krótkotrwałe efekty. W dłuższej perspektywie rozwijająca się firma będzie skazana na poszukiwanie kolejnego systemu, który nie będzie ograniczał jej wzrostu. Z tego powodu skłaniają się więc ku bardziej zaawansowanym systemom ERP, ale dostosowanym funkcjonalnie i cenowo do ich potrzeb.Sięganie przez przedsiębiorstwa po nowe rozwiązania IT, poszerzenie segmentu użytkowników o sektor MŚP brzmi optymistycznie. Żadnych zagrożeń na horyzoncie?
Z pewnością barierą rozwoju pozostaje w dalszym ciągu niepewna sytuacja gospodarcza, choć do tego zdaje się większość przedsiębiorców już zdążyła się przyzwyczaić. Powoduje ona przesuwanie decyzji o zakupie rozwiązań informatycznych. Nie ulega wątpliwości, że przekłada się to na funkcjonowanie rynku informatycznego. Próbuje on dopasować się do takiej rzeczywistości gospodarczej, umożliwiając przedsiębiorcom stopniowe wdrażanie rozwiązań informatycznych.Źródło: wnp.pl