Na początku roku, pisanie przez branżowych ekspertów o nowych trendach w nadchodzącym czasie stało się tradycją. Postęp, nowe technologie i firmy szturmem zdobywające rynek – wszyscy chcemy wiedzieć co zmieni naszą pracę, karierę i życie w 2015 roku.
Jednak może zróbmy coś innego… i praktycznego. Zobaczmy co się NIE zmieni. Gdy będzie się zbliżał kolejny 2016 rok wciąż będziemy się zmagać z tymi samymi problemami. Niestety przewidywania ekspertów nic nie zmienią w tej materii.
Nie chcę jednak tłumić tego sezonowego entuzjazmu. Problemy te pozostaną, lecz będziemy próbować je rozwiązać. Jeżeli jesteś jedną z tych osób, które będą z nimi walczyć w roku 2015, to możesz być pewny, że będzie on pełen emocji i sukcesów.
Większość firm będzie mówiła o Big Data, a nie będzie ich wykorzystywać
Firmy mają wiele możliwości wykorzystania Big Data, jednak w większości działy IT nie posiadają jeszcze wymaganych umiejętności lub czasu na zaimplementowanie nowej infrastruktury, zamiast tego zmagają się z próbami zarządzania obecnym wolumenem danych. W międzyczasie większość liderów biznesu ma bardzo płytkie pojęcie, co Big Data może dla nich zrobić. To co rozumieją prawie zawsze zawiera jako główny cel „wykorzystanie social media”.
Możesz im pomóc wiele osiągnąć dzięki istniejącym narzędziom do analizy sentymentu lub odnośników do kanałów społecznościowych. Integracja mediów społecznościowych w wykorzystywanej w firmie analityce jest wartościowa i relatywnie prosta.
Nie oznacza to, że Big Data nie zmierza w twoim kierunku. Nabądź umiejętności oraz, jeżeli będzie taka możliwość, również doświadczenia. Jednak nie planuj jeszcze emerytury dla swoich relacyjnych baz danych.
Wizualizacje będą bardziej przekonywać niż informować
Jeżeli Big Data było słowem-kluczem 2014 roku, wizualizacja była niewiele w tyle. Problemem jest jednak fakt, że za dużo z wizualizacji tak naprawdę utrudnia podjęcie lepszych decyzji.
Dlaczego? Gdyż są same w sobie technicznie niedoskonałe. Miejmy jednak nadzieję, że poszedłeś dalej niż przeładowane wykresy kołowe i cieniowane wykresy słupkowe w 3D.
Paradoksalnie problemem jest fakt, że wizualizacje, z których dziś korzystamy mogą być zbyt przekonujące.
Wiele wizualizacji redukuje ilość wyświetlanych informacji, aby „wyjaśnić” innym to coś co już odkryłeś. Jednak może to ograniczyć dyskusję na ten temat, a co za tym idzie zmniejszyć twoją zdolność do oceny sytuacji. Statyczne wizualizacje, redukują twoją zdolność do sprawdzenia alternatywnych scenariuszy.
Naukowcy z Cornell University odkryli, że informacje prezentowane na wykresach są bardziej przekonujące niż informacje prezentowane w postaci liczbowej, ale nie zapadają w pamięć. Tendencja ta była wyraźniejsza wśród ludzi, którzy zadeklarowali, że „wierzą w naukę”.
Jestem pewny, że wy również wierzycie w naukę. Więc co możecie zrobić? Unikajcie narzędzi, które jedynie dostarczają wykresów do prezentowania danych lub dzielenia się nimi, a używajcie tych, które są faktycznie interaktywne i pozwalają na eksplorowanie danych. Dzięki takim narzędziom lubię mówić, że nikt nie powinien być „użytkownikiem końcowym”. Każdy w twojej firmie może posiadać ważne wnioski.
Wciąż będziesz poszukiwał idealnego telefonu lub tabletu
Możliwe, że myślisz iż już go znalazłeś. Jednak wkrótce pojawi się nowy. I kolejny.
Do końca 2015 roku deweloperzy i administratorzy, którzy myśleli, że rozwiązali problem standaryzując wykorzystywaną platformę, będą zmagać się z nim ponownie.
Powinieneś po prostu zapewnić użytkownikom elastyczność. Kto wie czy w przeciągu następnych 12 miesięcy nie zaczną korzystać z iPadów lub Androida? Nie oczekuj, że chętniej będą używali tabletów zamiast telefonów. Kto wie co się stanie dzięki phabletom lub innym formatom urządzeń. W amerykańskich szkołach, po raz pierwszy w roku 2015 Chromebooki przegonią iPady.
Czy chcesz przez resztę swojego życia starać się dopasować? Wybierz prawdziwie responsywną platformę. Zbuduj raz i wdrażaj gdzie chcesz. Wszystko inne sprawi, że będziesz wykończony jeszcze przed końcem roku.
Będziesz pracował lokalnie, nawet jeżeli twoje dane znajdują się w chmurze.
Powiem Ci coś o chmurze. Nie istnieje tylko jedna. Jest ich wiele, i nie komunikują się ze sobą zbyt dobrze.
Istnieje oczywiście kilka istotnych infrastruktur chmurowych np. od Amazona oraz od Microsoftu. Istnieją również tysiące aplikacji chmurowych. Istnieje szansa, że już tworzysz dane na jednej lub większej liczbie głównych infrastruktur chmurowych.
Jednak wciąż masz wiele danych przechowywanych lokalnie i musisz je integrować z danymi nie z jednej, ale z wielu aplikacji chmurowych. Pamiętaj również, że twoi użytkownicy biznesowi mają własne dane, które będą chcieli przynieść, a dokładnie nie wiemy gdzie je trzymają.
Nie oszukuj się – w 2015 będziesz z powrotem pobierał dane, aby lokalnie dokonać bardzo tradycyjnych operacji: czyszczenia danych, kształtowania, transformowania i integrowania. Zaplecze organizacyjne wciąż będzie dosłownie na zapleczu.
Managerowie wciąż nie będą mieli podstawowego wglądu w swoje codzienne działania
Entuzjazm odnośnie najnowszych technologii może dać nam się ponieść. Big Data, internet rzeczy i analiza predykcyjna obiecują dużo.
Jednak postaraj się spojrzeć z innej perspektywy na swój biznes, biznesy twoich klientów, systemów swoich dostawców lub partnerów. Są duże szanse na to, że są tam managerowie, którzy wciąż marzą o tym, aby mieć lepsze, pełne, dokładne i dostępne w odpowiednim momencie, informacje o podstawowych elementach ich pracy.
Kuszącym jest celowanie w ten jeden, przełomowy wniosek, który zmieni twój biznes (i zbuduje twoją reputację). Jednak prawdą pozostaje fakt, że analiza danych lub wsparcie decyzji usprawnia biznes przede wszystkim dzięki poprawieniu każdej transakcji oraz każdej decyzji zaledwie o ułamek.
Przetwórz te -zamówienia z mniejszą liczbą błędów. Zwiększ efektywność produkcyjną o jeden krok. Skoncentruj swoje działania marketingowe trochę lepiej. Jednak ponad wszystko daj managerom możliwość identyfikowania, planowania i śledzenia tych małych codziennych zmian. Pod koniec roku 2015 spojrzysz wstecz z zadowoleniem.
Źródło: Qlik
Autor: Donald Farmer, VP Innovation and Design w Qlik
Nie chcę jednak tłumić tego sezonowego entuzjazmu. Problemy te pozostaną, lecz będziemy próbować je rozwiązać. Jeżeli jesteś jedną z tych osób, które będą z nimi walczyć w roku 2015, to możesz być pewny, że będzie on pełen emocji i sukcesów.
Większość firm będzie mówiła o Big Data, a nie będzie ich wykorzystywać
Firmy mają wiele możliwości wykorzystania Big Data, jednak w większości działy IT nie posiadają jeszcze wymaganych umiejętności lub czasu na zaimplementowanie nowej infrastruktury, zamiast tego zmagają się z próbami zarządzania obecnym wolumenem danych. W międzyczasie większość liderów biznesu ma bardzo płytkie pojęcie, co Big Data może dla nich zrobić. To co rozumieją prawie zawsze zawiera jako główny cel „wykorzystanie social media”.
Możesz im pomóc wiele osiągnąć dzięki istniejącym narzędziom do analizy sentymentu lub odnośników do kanałów społecznościowych. Integracja mediów społecznościowych w wykorzystywanej w firmie analityce jest wartościowa i relatywnie prosta.
Nie oznacza to, że Big Data nie zmierza w twoim kierunku. Nabądź umiejętności oraz, jeżeli będzie taka możliwość, również doświadczenia. Jednak nie planuj jeszcze emerytury dla swoich relacyjnych baz danych.
Wizualizacje będą bardziej przekonywać niż informować
Jeżeli Big Data było słowem-kluczem 2014 roku, wizualizacja była niewiele w tyle. Problemem jest jednak fakt, że za dużo z wizualizacji tak naprawdę utrudnia podjęcie lepszych decyzji.
Dlaczego? Gdyż są same w sobie technicznie niedoskonałe. Miejmy jednak nadzieję, że poszedłeś dalej niż przeładowane wykresy kołowe i cieniowane wykresy słupkowe w 3D.
Paradoksalnie problemem jest fakt, że wizualizacje, z których dziś korzystamy mogą być zbyt przekonujące.
Wiele wizualizacji redukuje ilość wyświetlanych informacji, aby „wyjaśnić” innym to coś co już odkryłeś. Jednak może to ograniczyć dyskusję na ten temat, a co za tym idzie zmniejszyć twoją zdolność do oceny sytuacji. Statyczne wizualizacje, redukują twoją zdolność do sprawdzenia alternatywnych scenariuszy.
Naukowcy z Cornell University odkryli, że informacje prezentowane na wykresach są bardziej przekonujące niż informacje prezentowane w postaci liczbowej, ale nie zapadają w pamięć. Tendencja ta była wyraźniejsza wśród ludzi, którzy zadeklarowali, że „wierzą w naukę”.
Jestem pewny, że wy również wierzycie w naukę. Więc co możecie zrobić? Unikajcie narzędzi, które jedynie dostarczają wykresów do prezentowania danych lub dzielenia się nimi, a używajcie tych, które są faktycznie interaktywne i pozwalają na eksplorowanie danych. Dzięki takim narzędziom lubię mówić, że nikt nie powinien być „użytkownikiem końcowym”. Każdy w twojej firmie może posiadać ważne wnioski.
Wciąż będziesz poszukiwał idealnego telefonu lub tabletu
Możliwe, że myślisz iż już go znalazłeś. Jednak wkrótce pojawi się nowy. I kolejny.
Do końca 2015 roku deweloperzy i administratorzy, którzy myśleli, że rozwiązali problem standaryzując wykorzystywaną platformę, będą zmagać się z nim ponownie.
Powinieneś po prostu zapewnić użytkownikom elastyczność. Kto wie czy w przeciągu następnych 12 miesięcy nie zaczną korzystać z iPadów lub Androida? Nie oczekuj, że chętniej będą używali tabletów zamiast telefonów. Kto wie co się stanie dzięki phabletom lub innym formatom urządzeń. W amerykańskich szkołach, po raz pierwszy w roku 2015 Chromebooki przegonią iPady.
Czy chcesz przez resztę swojego życia starać się dopasować? Wybierz prawdziwie responsywną platformę. Zbuduj raz i wdrażaj gdzie chcesz. Wszystko inne sprawi, że będziesz wykończony jeszcze przed końcem roku.
Będziesz pracował lokalnie, nawet jeżeli twoje dane znajdują się w chmurze.
Powiem Ci coś o chmurze. Nie istnieje tylko jedna. Jest ich wiele, i nie komunikują się ze sobą zbyt dobrze.
Istnieje oczywiście kilka istotnych infrastruktur chmurowych np. od Amazona oraz od Microsoftu. Istnieją również tysiące aplikacji chmurowych. Istnieje szansa, że już tworzysz dane na jednej lub większej liczbie głównych infrastruktur chmurowych.
Jednak wciąż masz wiele danych przechowywanych lokalnie i musisz je integrować z danymi nie z jednej, ale z wielu aplikacji chmurowych. Pamiętaj również, że twoi użytkownicy biznesowi mają własne dane, które będą chcieli przynieść, a dokładnie nie wiemy gdzie je trzymają.
Nie oszukuj się – w 2015 będziesz z powrotem pobierał dane, aby lokalnie dokonać bardzo tradycyjnych operacji: czyszczenia danych, kształtowania, transformowania i integrowania. Zaplecze organizacyjne wciąż będzie dosłownie na zapleczu.
Managerowie wciąż nie będą mieli podstawowego wglądu w swoje codzienne działania
Entuzjazm odnośnie najnowszych technologii może dać nam się ponieść. Big Data, internet rzeczy i analiza predykcyjna obiecują dużo.
Jednak postaraj się spojrzeć z innej perspektywy na swój biznes, biznesy twoich klientów, systemów swoich dostawców lub partnerów. Są duże szanse na to, że są tam managerowie, którzy wciąż marzą o tym, aby mieć lepsze, pełne, dokładne i dostępne w odpowiednim momencie, informacje o podstawowych elementach ich pracy.
Kuszącym jest celowanie w ten jeden, przełomowy wniosek, który zmieni twój biznes (i zbuduje twoją reputację). Jednak prawdą pozostaje fakt, że analiza danych lub wsparcie decyzji usprawnia biznes przede wszystkim dzięki poprawieniu każdej transakcji oraz każdej decyzji zaledwie o ułamek.
Przetwórz te -zamówienia z mniejszą liczbą błędów. Zwiększ efektywność produkcyjną o jeden krok. Skoncentruj swoje działania marketingowe trochę lepiej. Jednak ponad wszystko daj managerom możliwość identyfikowania, planowania i śledzenia tych małych codziennych zmian. Pod koniec roku 2015 spojrzysz wstecz z zadowoleniem.
Źródło: Qlik
Autor: Donald Farmer, VP Innovation and Design w Qlik