„Myślące technologie” uczą się na podstawie danych i przewidują przyszłość – bazując na ogromnej liczbie informacji. Według Veeam Software zasób danych pozyskiwanych przez firmy może siegnąć do 2018 r. nawet 400 zettabajtów. Jak prognozuje Gartner, w 2020 r. będzie z nich korzystać 26 mld urządzeń podłączonych do sieci. Wyszukiwarka podająca tylko idealny wynik, samochód wyznaczający trasę na podstawie rozmów pasażerów - to tylko część z rozwiązań, które związane są ze zjawiskiem tzw. anticipatory computingu.
Anticipatory computing („przewidująca technologia”) to termin określający urządzenia zdolne do przewidywania przyszłości i przekazywania rekomendacji na podstawie analizy danych. „Przewidywanie” już dziś odzwierciedla się choćby w programach zapamiętujących ulubione preferencje, zaawansowanych systemach ERP i CRM, czy też w urządzeniach mobilnych i nadajnikach GPS. To jednak dopiero początek nowego trendu.
Technologiczno-ludzki brainstorming
Świat IT staje obecnie przed nowymi wyzwaniami, na które odpowiedzią musi być coraz skuteczniejsze przetwarzanie danych.
Przykładem ogromnego zasobu danych, którego analiza staje się coraz ważniejszym narzędziem planowania działań biznesowych, są informacje zbierane w związku z działalnością użytkowników sieci. Statystyki podają, że co sekundę wysyłanych jest 2,9 mln e-maili. Każdego miesiąca internauci spędzają 700 mln minut korzystając z Facebooka. Codziennie wysyłanych jest 50 mln tweetów.
Centrum badawcze Xerox Palo Alto Research Center (PARC) postanowiło przygotować narzędzie, które inteligentnie analizuje zasoby sieci w celu przewidywania przyszłości. Naukowcy przeanalizowali 500 mln wpisów na portalu Twitter, na podstawie których stworzyli narzędzie mogące mierzyć zarówno zachowania zbiorowości internautów, jak i indywidualne działania poszczególnych osób. W skrócie oznacza to, że technologia ta na podstawie analizy jest w stanie przewidzieć, jakie plany ma autor wpisu. Prognozy, przewidujące zachowania z 3-4 godzinnym wyprzedzeniem, sprawdzają się nawet w 90% przypadków.
W kontekst takich rozwiązań wpisuje się również system SESSA – opracowany przez firmę MakoLab, będącą dostawcą usług IT i webowych dla biznesu, m.in. Renault Nissan, mBanku i PZU Litwa. System SESSA służy do skutecznego wyłaniania dla jej klientów potencjalnych kontrahentów. Co ważne, do tych predykcji nie jest potrzebny zakup oddzielnych baz danych. Na podstawie analizy powszechnie dostępnych w sieci informacji, algorytm mierzy poziom prawdopodobieństwa sprzedaży produktu bądź usługi dla wybranych podmiotów. Wyznacza także firmom zbiór potencjalnych kontrahentów, którzy mogą być zainteresowani ofertą. Analiza danych umożliwia podejmowanie szybkich decyzji również w nowoczesnych samochodach. Na przykład, większość produkowanych dzisiaj aut posiada inteligentne komputery pokładowe, rozpoznające ludzki głos.
Najbardziej spektakularne przykłady „przewidujących technologii” dla głównego nurtu gospodarki są wciąż ciekawostką, ale potencjał tzw. anticipatory computingu generuje liczne pytania o przyszłość już rozpowszechnionych rozwiązań. Takich, jak np. systemy ERP i CRM. Położyły one podwaliny pod zrozumienie przez biznes ogromnego wpływu, jaki analiza danych ma na pozycję konkurencyjną firmy.
Zjawisko tzw. anticipatory computingu wnosi do życia zarówno biznesu, jak i statystycznych konsumentów realne korzyści. W biznesie korzystają z niego przedstawiciele takich branż, jak m.in. IT, HR, motoryzacja, finanse, komunikacja, opieka zdrowotna. Użytkownicy niekomercyjni mogą liczyć na wsparcie ze strony myślących maszyn przy planowaniu wolnego czasu, używaniu urządzeń elektronicznych czy też planowaniu podróży. Zastosowań jest jednak znacznie więcej. Zdolność maszyn do podsuwania nam dobrych rozwiązań i prognoz przyszłości może pozytywnie wpłynąć na codzienność. Warto jednak pamiętać, by traktować ich wskazania jak rady, a nie nakazy.
Technologiczno-ludzki brainstorming
Świat IT staje obecnie przed nowymi wyzwaniami, na które odpowiedzią musi być coraz skuteczniejsze przetwarzanie danych.
Skalę zmian ukazuje fakt, że według badaczy za 8 lat sieć internetowa może przejść poważny kryzys związany z nadmierną liczbą danych. I to mimo 50-krotnego zwiększenia przepustowości internetu w ciągu ostatniej dekady . Coraz większa liczba informacji, do których mamy dziś dostęp, może w przyszłości albo znacząco przyczynić się do pozytywnego rozwoju świata biznesu, albo przytłoczyć firmy i spowodować duży kryzys związany z przeciążeniem danymi – komentuje Tomasz Niebylski, Dyrektor ds. Wsparcia Sprzedaży w SAP Polska.Według raportu Accenture Technology Vision 2015, 62% przedsiębiorstw stawia na rozwój technologii cyfrowych, a 35 % mocno w nie inwestuje, uznając za priorytetowe dla biznesowej strategii.
Z pomocy inteligentnych urządzeń korzystają firmy m.in. z sektora publicznego, wydobywczego i medycznego. Świat wkracza w erę współpracy ludzi i maszyn. Według raportu „Accenture Technology Vision 2015”, 78% dyrektorów zarządzających globalnymi firmami jest zdania, że przedsiębiorstwa chcące odnosić sukcesy będą musiały umiejętnie zarządzać pracownikami i inteligentnymi maszynami, rozwijać oraz wzmacniać współpracę między nimi – mówi Witold Rogowski, Dyrektor Zarządzający Accenture Delivery Center Poland.Wróżenie z informacji
Przykładem ogromnego zasobu danych, którego analiza staje się coraz ważniejszym narzędziem planowania działań biznesowych, są informacje zbierane w związku z działalnością użytkowników sieci. Statystyki podają, że co sekundę wysyłanych jest 2,9 mln e-maili. Każdego miesiąca internauci spędzają 700 mln minut korzystając z Facebooka. Codziennie wysyłanych jest 50 mln tweetów.
Centrum badawcze Xerox Palo Alto Research Center (PARC) postanowiło przygotować narzędzie, które inteligentnie analizuje zasoby sieci w celu przewidywania przyszłości. Naukowcy przeanalizowali 500 mln wpisów na portalu Twitter, na podstawie których stworzyli narzędzie mogące mierzyć zarówno zachowania zbiorowości internautów, jak i indywidualne działania poszczególnych osób. W skrócie oznacza to, że technologia ta na podstawie analizy jest w stanie przewidzieć, jakie plany ma autor wpisu. Prognozy, przewidujące zachowania z 3-4 godzinnym wyprzedzeniem, sprawdzają się nawet w 90% przypadków.
W kontekst takich rozwiązań wpisuje się również system SESSA – opracowany przez firmę MakoLab, będącą dostawcą usług IT i webowych dla biznesu, m.in. Renault Nissan, mBanku i PZU Litwa. System SESSA służy do skutecznego wyłaniania dla jej klientów potencjalnych kontrahentów. Co ważne, do tych predykcji nie jest potrzebny zakup oddzielnych baz danych. Na podstawie analizy powszechnie dostępnych w sieci informacji, algorytm mierzy poziom prawdopodobieństwa sprzedaży produktu bądź usługi dla wybranych podmiotów. Wyznacza także firmom zbiór potencjalnych kontrahentów, którzy mogą być zainteresowani ofertą. Analiza danych umożliwia podejmowanie szybkich decyzji również w nowoczesnych samochodach. Na przykład, większość produkowanych dzisiaj aut posiada inteligentne komputery pokładowe, rozpoznające ludzki głos.
Kolejnym krokiem, który dziś staje się rzeczywistością, jest inteligentna analiza zebranych danych przez komputer pokładowy. Dzięki niej auto może np. proaktywnie zaproponować trasę do najbliższej kawiarni, odnotowując konwersację między pasażerami o postoju na śniadanie – opowiada Kamil Jakacki, Dyrektor ds. Sprzedaży w Cartrack Polska.ERP, CRM i… co dalej?
Najbardziej spektakularne przykłady „przewidujących technologii” dla głównego nurtu gospodarki są wciąż ciekawostką, ale potencjał tzw. anticipatory computingu generuje liczne pytania o przyszłość już rozpowszechnionych rozwiązań. Takich, jak np. systemy ERP i CRM. Położyły one podwaliny pod zrozumienie przez biznes ogromnego wpływu, jaki analiza danych ma na pozycję konkurencyjną firmy.
Na przykład, rozwijana przez nas platforma biznesowa dedykowana jest dla osób zajmujących stanowiska menedżerskie i wykorzystywana m.in. przez duże globalne banki inwestycyjne. Dynamiczne raporty o poszczególnych oddziałach, operacjach finansowych i projektach umożliwiają za pomocą zaledwie pięciu kliknięć dostęp do danych, które odpowiadają objętością raportowi w formacie PDF zajmującemu ok. 5000 stron. W przypadku największego obsługiwanego przez nas globalnego klienta, z rozwiązania tego korzysta ponad 4000 osób z różnych departamentów na całym świecie – opowiada Marcin Jasiński, menedżer ds. marketingu w dziale Financial Services firmy Luxoft.Firmy starają się jednak iść jeszcze dalej. Dziś oprogramowanie wykorzystywane w firmach musi być coraz bardziej „inteligentne” - na biężąco aktualizowane o nowe funkcjonalności, np. moduły umożliwiające przewidywanie zmian w przedsiębiorstwie, precyzyjne prognozy zysków, zapotrzebowania na poszczególne środki czy też przewidywanie zachowań klientów.
Analitycy Gartnera przewidują, że już za pięć lat na świecie będzie 26 miliardów urządzeń podłączonych do sieci, generujących i konsumujących dane. Dlatego potrzeba technologii zdolnych je sprawnie przeanalizować. Reakcja powinna być natychmiastowa i uwzględniać szybko zmieniającą się sytuację rynkową - mówi Mirosław Sopek, Wiceprezes Zarządu spółki MakoLab.Maszyny pomogą w robocie?
Zjawisko tzw. anticipatory computingu wnosi do życia zarówno biznesu, jak i statystycznych konsumentów realne korzyści. W biznesie korzystają z niego przedstawiciele takich branż, jak m.in. IT, HR, motoryzacja, finanse, komunikacja, opieka zdrowotna. Użytkownicy niekomercyjni mogą liczyć na wsparcie ze strony myślących maszyn przy planowaniu wolnego czasu, używaniu urządzeń elektronicznych czy też planowaniu podróży. Zastosowań jest jednak znacznie więcej. Zdolność maszyn do podsuwania nam dobrych rozwiązań i prognoz przyszłości może pozytywnie wpłynąć na codzienność. Warto jednak pamiętać, by traktować ich wskazania jak rady, a nie nakazy.