Według szacunków w Polsce brakuje nawet 50 tysięcy informatyków, a wśród nich głównie programistów. Nic dziwnego – branża IT rozwija się w szybkim tempie, a wraz z nią rośnie popyt na pracowników. Jednak firmy nie szukają już osób posiadających wyłącznie twarde umiejętności programistyczne. Coraz wyżej cenieni są programiści o wszechstronnych, w tym również miękkich, kompetencjach.
Poszukiwany, poszukiwana
Poszukiwanie programistów, którzy potrafią skutecznie komunikować się z przedstawicielami biznesu, jest wynikiem coraz większego zainteresowania zintegrowanymi systemami informatycznymi ERP, wspomagającymi zarządzanie rożnego typu procesami w firmach. Już co trzecie duże przedsiębiorstwo na świecie używa najpopularniejszego systemu, czyli SAP. Korzystają z niego nie tylko giganci – system wkracza też do małych i średnich przedsiębiorstw. Z danych GUS wynika, że to wśród przedsiębiorstw średniej wielkości najdynamiczniej wzrasta odsetek wdrożeń systemów ERP. Nic zatem dziwnego, że programiści Java, portali SAP i .NET oraz konsultanci SAP to pracownicy, na których popyt w zasadzie nie wygasa.
Prezes Quercus zaznacza, że błędny jest powszechny pogląd, iż trzeba być programistą, aby móc trzymać pieczę nad projektem wdrożeniowym SAP. Dobry konsultant powinien nie tyle programować, bo może współpracować z zapleczem programistycznym, ale przede wszystkim umieć przetłumaczyć specyficzny żargon, jakim na co dzień porozumiewają się konsultanci i programiści, na język klienta. Każde wdrożenie wiąże się z presją czasu oraz ze stresem związanym z wprowadzaniem specyficznych, dopasowanych dla danej organizacji rozwiązań. Programiści i konsultanci posługują się więc żargonem opartym na skrótach myślowych, który ułatwia wewnętrzną komunikację, ale bywa, i to często, zupełnie niezrozumiały dla osób z zewnątrz.
Dziś programiści posiadający tzw. miękkie kompetencje są rozchwytywani. Podobnie rzecz się ma z konsultantami SAP – zapotrzebowanie na ich usługi wynika z rosnącego udziału SAP w rynku systemów ERP. Jeśli więc na rynku pojawi się pracownik łączący cechy dobrego programisty i znający system SAP, nie musi martwić się o pracę – ani obecnie, ani w przyszłości.
Aby dobrze poznać system SAP i móc w miarę samodzielnie się w nim poruszać, potrzebne są 2-3 lata doświadczenia. Tylko praca na „żywych organizmach” SAP pozwala zapoznać się z faktycznym trybem wdrażania projektu, poznać dobre, ale i złe strony tego zawodu. Osoby nieodporne na stres i niepotrafiące szybko działać pod presją, będą miały trudności podczas wdrażania dużych projektów. Tego zawodu można się jednak nauczyć od podstaw, wystarczy tylko mieć odpowiednie predyspozycje i naprawdę chcieć.
Źródło: Quercus
Poszukiwanie programistów, którzy potrafią skutecznie komunikować się z przedstawicielami biznesu, jest wynikiem coraz większego zainteresowania zintegrowanymi systemami informatycznymi ERP, wspomagającymi zarządzanie rożnego typu procesami w firmach. Już co trzecie duże przedsiębiorstwo na świecie używa najpopularniejszego systemu, czyli SAP. Korzystają z niego nie tylko giganci – system wkracza też do małych i średnich przedsiębiorstw. Z danych GUS wynika, że to wśród przedsiębiorstw średniej wielkości najdynamiczniej wzrasta odsetek wdrożeń systemów ERP. Nic zatem dziwnego, że programiści Java, portali SAP i .NET oraz konsultanci SAP to pracownicy, na których popyt w zasadzie nie wygasa.
Kompetencje programistyczne są atutem w tej branży, szczególnie że w Polsce naprawdę brakuje informatyków, zwłaszcza programistów. Wśród tych ostatnich najczęściej poszukiwani są programiści Java, .NET, portali SAP. Osoby te mogą pracować na „backstage’u”, czyli programować, lub – jeśli tylko posiadają odpowiednie miękkie kompetencje – w charakterze konsultanta SAP. Deficyt programistów jest zauważalny na tyle, że pojawiły się pomysły, aby naukę programowania rozpoczynać już w szkołach podstawowych. To bardzo dobry kierunek. Rozwój technologiczny postępuje tak szybko, że w przyszłości umiejętność programowania z pewnością będzie niemal tak powszechna jak czytanie – wyjaśnia Paweł Wysocki, Prezes Zarządu Quercus Sp. z o.o., firmy zajmującej się wdrożeniami SAP.Rozmowy kontrolowane
Prezes Quercus zaznacza, że błędny jest powszechny pogląd, iż trzeba być programistą, aby móc trzymać pieczę nad projektem wdrożeniowym SAP. Dobry konsultant powinien nie tyle programować, bo może współpracować z zapleczem programistycznym, ale przede wszystkim umieć przetłumaczyć specyficzny żargon, jakim na co dzień porozumiewają się konsultanci i programiści, na język klienta. Każde wdrożenie wiąże się z presją czasu oraz ze stresem związanym z wprowadzaniem specyficznych, dopasowanych dla danej organizacji rozwiązań. Programiści i konsultanci posługują się więc żargonem opartym na skrótach myślowych, który ułatwia wewnętrzną komunikację, ale bywa, i to często, zupełnie niezrozumiały dla osób z zewnątrz.
Im dłużej pracujemy, tym bardziej ów żargon staje się językiem codziennej komunikacji. Wbrew pozorom sprzyja to precyzyjnemu przekazywaniu informacji. Jednak ważne jest także, aby te specjalistyczne komunikaty potrafić przetłumaczyć na język polski. Dobry konsultant SAP oraz programista kontaktujący się bezpośrednio z klientem, powinni ponadto umieć rozmawiać z klientami, zadawać pytania, słuchać i wyciągać wnioski. Ta praca wiąże się z ciągłą nauką – poznawaniem specyfiki procesów w różnych branżach – mówi Prezes Zarządu Quercus.Tę wiedzę należy następnie przeanalizować i przełożyć na język projektu. Nie każdy to potrafi. Osoby o zbyt analitycznym umyśle mogą gorzej radzić sobie w bezpośrednich relacjach międzyludzkich, zaś tzw. urodzeni sprzedawcy nie zawsze identyfikują się z okołoprogramistyczną częścią projektu.
Dlatego szukamy „złotego środka” – idealnie jest, jeśli „urodzony sprzedawca” potrafi też programować – podsumowuje Paweł Wysocki.Sami swoi
Dziś programiści posiadający tzw. miękkie kompetencje są rozchwytywani. Podobnie rzecz się ma z konsultantami SAP – zapotrzebowanie na ich usługi wynika z rosnącego udziału SAP w rynku systemów ERP. Jeśli więc na rynku pojawi się pracownik łączący cechy dobrego programisty i znający system SAP, nie musi martwić się o pracę – ani obecnie, ani w przyszłości.
Aby dobrze poznać system SAP i móc w miarę samodzielnie się w nim poruszać, potrzebne są 2-3 lata doświadczenia. Tylko praca na „żywych organizmach” SAP pozwala zapoznać się z faktycznym trybem wdrażania projektu, poznać dobre, ale i złe strony tego zawodu. Osoby nieodporne na stres i niepotrafiące szybko działać pod presją, będą miały trudności podczas wdrażania dużych projektów. Tego zawodu można się jednak nauczyć od podstaw, wystarczy tylko mieć odpowiednie predyspozycje i naprawdę chcieć.
Trzeba przyznać, że zainteresowanie pracą konsultanta SAP jest duże. Najczęściej zgłaszają się do nas osoby po ekonomii, informatyce, telekomunikacji, logistyce itp. Rekrutacja trwa przez cały czas, bo po pierwsze, nasza firma dynamicznie się rozwija, po drugie – szukamy najlepszych. Dlatego patrzymy na kompetencje, a nie na kierunek ukończonych studiów. Wychodzimy zresztą z założenia, że każdy musi się wdrożyć, samodzielnie zdobyć wymagane certyfikaty na poszczególne moduły. Jeśli nie będzie chciał się uczyć i podnosić kwalifikacji – nie poradzi sobie w tym zawodzie. Bo to praca dla osób skupionych na celu” – podsumowuje Prezes Quercus. „Tym, którym taki cel przyświeca, umożliwiamy rozpoczęcie nauki już w czasie studiów, w ramach Akademii Talentów Quercus oferującej płatne staże. Właśnie rusza druga transza naszego programu stażowego. Z poprzedniej skorzystało 10 osób, z czego 6 kontynuuje pracę – dodaje.Branża IT się zmienia. Nie jest już rajem nerdów, a przestrzenią, w której skrzydła mogą rozwinąć osoby o wszechstronnych kompetencjach. Jeśli do tego osoby te nie wyobrażają sobie pracy w tzw. codzienności biurowej, a więc spędzania ośmiu godzin za biurkiem, jeśli lubią usprawniać procesy, tworzyć nowe rozwiązania, zawód konsultanta SAP jest szansą właśnie dla nich.
Źródło: Quercus