Był taki czas, kiedy każda porażka była dla przedsiębiorstwa nie do przyjęcia. Jednak wraz z nadejściem epoki cyfrowej metody prowadzenia działalności biznesowej coraz bardziej się zmieniają. Obecnie błędy nie tylko są akceptowane, lecz wręcz stanowią niezbędny warunek sukcesu cyfrowych przedsiębiorstw: to po prostu ich chleb powszedni.


raport erp 2024 banner

 
Metoda szybkich błędów

Jedynym warunkiem jest to, żeby błędy naprawiać szybko, a wyciąganie z nich wniosków aby było jeszcze szybsze. Firmy muszą zdać sobie sprawę z prostej reguły: niektóre aplikacje będą przełomowe, a niektóre nie. Niektóre będą wymagać szybkiego skalowania, inne trzeba będzie bez skrupułów wyrzucić, jeśli okażą się niepopularne. Metoda szybkich błędów zasadniczo pozwala przedsiębiorstwom na spontaniczne podejście do innowacji cyfrowych: mogą przekształcać wszystkie pomysły w aplikacje, a następnie wprowadzać je na rynek, aby zobaczyć, które z nich się sprawdzą. Nawet jeśli tylko jedna na dziesięć ma potencjał do transformacji, czy też wywrócenia całej branży do góry nogami, to i tak będzie to ogromny sukces. Oczywiście metoda szybkich błędów jest zarówno skutkiem cyfrowej transformacji, jak i jej siłą napędową. W końcu porażki są akceptowalne tylko wtedy, gdy opracowywanie aplikacji jest elastyczne, ekonomiczne i skalowalne. Niezbędna jest tutaj dyscyplina w zakresie innowacji, która jest nierozerwalnie związana z chmurą.

W warunkach przedchmurowego tempa rozwoju infrastruktury informatycznej, z którym wciąż mamy do czynienia w większości przedsiębiorstw, opracowywanie aplikacji metodą prób i błędów jest zwyczajnie niemożliwe. Koszty związane z programowaniem są zaporowe, a kierownicy działów biznesowych muszą prosić dział informatyczny o wykonanie większości „ciężkich robót”, takich jak opracowanie zestawu narzędzi i integracja. Zanim dział informatyczny zaplanuje i uzyska zasoby ludzkie i techniczne potrzebne do budowy lub dostosowania aplikacji, dynamiczność znika, a koszty niestety rosną. W takich przypadkach porażka nie wchodzi w grę, ponieważ wiązałaby się ze stratą zbyt dużej ilości czasu i pieniędzy. Nie ma się co dziwić, że takie przedsiębiorstwa wolą przeprowadzać pełne testy rynkowe aplikacji przed zaangażowaniem w nią swoich zasobów programistycznych: najpierw muszą sprawdzić, czy dana aplikacja ma szanse na sukces czy nie.

Elastyczność dzięki PaaS

Dzięki chmurze — a w szczególności opartym na niej rozwiązaniom typu „platforma jako usługa” (PaaS) — przedsiębiorstwa dysponują obecnie elastycznością potrzebną do wprowadzania innowacji metodą prób i błędów. Zamiast przeprowadzać testy rynkowe aplikacji, mogą po prostu skorzystać z potrzebnych im zasobów dostępnych w chmurze w formie usługi, płacić tylko za ich faktyczne zużycie oraz wykorzystać gotowe narzędzia programistyczne do realizacji swoich pomysłów. Można to zrobić bez ponoszenia ryzyka i kosztów związanych z tradycyjnymi projektami informatycznymi, a platforma może współistnieć z dotychczasową infrastrukturą używaną w codziennej działalności przedsiębiorstwa. Przykładem może tu być firma Calix — klient Oracle. Calix, podobnie jak każda firma informatyczna, wprowadza innowacje w trybie ciągłym, a jej dział informatyczny ma za zadanie ich stymulację. Dzięki usłudze Oracle Integration Cloud firma Calix była w stanie bezproblemowo zintegrować swoje heterogeniczne systemy w krótszym czasie, za pomocą jednej platformy. Obecnie wszystkie dotychczasowe i nowe integracje przechodzą przez chmurę Oracle Cloud, a Calix może wdrażać nowe aplikacje w ciągu zaledwie 6–8 tygodni. Dzięki PaaS nowe aplikacje są opracowywane w sposób ekonomiczny i uruchamiane w ciągu kilku dni lub tygodni, opracowywanie aplikacji jest zintegrowane ze wszystkimi obszarami przedsiębiorstwa jako jedno z codziennych zadań, a kierownicy poszczególnych działów sami mogą wykonywać niektóre zadania związane z opracowywaniem aplikacji, które wcześniej były domeną działu informatycznego.

Nowoczesne rozwiązania PaaS umożliwiają firmom również przenoszenie obciążeń pomiędzy chmurą publiczną i prywatną oraz środowiskiem lokalnym i hybrydowym, co pozwala na łatwą migrację aplikacji lokalnych do chmury i z powrotem. W związku z tym firma, której zależy na szybkiej ocenie aplikacji, może opracować ją z użyciem gotowych zestawów narzędzi i przetestować za pomocą wirtualnych zasobów dostępnych w chmurze. Jeśli testy wypadną pomyślnie, może łatwo skalować dane rozwiązanie, kupując większą pojemność od dostawcy chmury lub przenosząc aplikację do swojego środowiska lokalnego lub chmury prywatnej.

Metoda szybkich błędów będzie nadal napędzać cyfrowe innowacje, pomagając przedsiębiorstwom szybko tworzyć i uruchamiać aplikacje, które mogą zmieniać świat. Aby jednak dobrze korzystać z tej metody, przedsiębiorstwa muszą być naprawdę elastyczne, co coraz częściej oznacza jedno: przeniesienie procesu opracowywania aplikacji do chmury.

Autor: Dain Hansen, dyrektor ds. Oracle Cloud Platform

itbook.pl to otwarty katalog firm. Polityka prywatnosci | Regulamin